środa, 30 września 2015

Informacja o przegranym przetargu

Jakiś czas temu przegrałem przetarg z firmą konkurencyjną, która była droższa o niecałe 100 000zł netto. No cóż nie zawsze cena ma znaczenie. Liczy się również doświadczenie międzynarodowe, oprawa wizualna firmy i zaufanie oraz masa wykwintnych realizacji. Nie wspominając już o płynności finansowej.

Przed chwilą od jednego ze swoich Klientów dostaję informację, że ta firma konkurencyjna która wygrała przetarg wycofała się z realizaji i prośba spadła do niego o potwierdzenie naszych referencji.
Przetarg dotyczył prawie 1 miliona złotych. Czy milion wróci tam gdzie miał trafić? Sam jestem ciekaw.

wtorek, 29 września 2015

Strach w oczach

Dziś w oczach swojego zleceniodawcy zobaczyłem strach. To był taki strach połączony z zadumą i radością. Strach pojawił się ponieważ doszedł nam przed chwilą jeszcze jeden ogromny klient. Pracownicy nie sypiają już po nocach tyle jest roboty. Mamy opóźnienia. Tłumaczę się praktycznie codziennie z opóźnień.

Wczoraj na zajęcia z samoobrony dołączyły do nas 3 dziewczyny. Jak się dowiedziałem o tym nie przyszedłem. Miałem po prostu nieuprane kimono :). Odwiedziłem natomiast siłownie. Wszedłem spowrotem na ścieżkę diety, którą przerwałem na kilka dni.

poniedziałek, 28 września 2015

Poniedziłek

Niedziela była ciekawa. Siedziałem praktycznie cały dzień  nad portalem. Żona mnie zaskoczyła bo wysprzątała pięknie mieszkanie umyła okna wyprała firanki. Pogadaliśmy sobie o rozwodach i mojej miłości do niej. Żona mi nie wierzy, że ją kocham. Ładnie jej ktoś głupot nagadał. Fajnie mi się rozmawiało. Była uśmiechnięta a ja jej mówiłem żeby rzuciła się na moją szyję i docisnęła mnie swoimi raciczkami. Od tak jak to robiła dawniej. Nie poszła na ten pomysł. W pracy sporo zagrożeń się pojawia związanych z brakiem czasu. Przyznam się bez bicia że odpuściłem z dietą niestety. To chyba przez ten portal. Za dużo czasu ostatnio na niego poświęcam i nie myślę o prawidłowym żywieniu. Muszę się zdopingować do powrotu do formy.

sobota, 26 września 2015

ponad 3000 odsłon


Dziś statystyki bloga przebiły 3000 odsłon . Oznacza to, że doszło kilku nowych czytelników.
To bardzo miłe uczucie wiedzieć, że ktoś patrzy na to co robię a przede wszystkim na to co piszę ;)
Czym więcej ludzi o podobnych poglądach tym lepiej. Uciekam z dzieckiem do kina. Miłego wieczoru.

Plucha

 

Okropna dziś pogoda. Brak słońca i deszcz nie napawają optymizmem. Zastanawiam się co dziś zrobić żeby zbliżyć się bardziej do żony. W zasadzie nie wiele rzeczy pomaga. Jej pseudo przyjaciele którzy ciągle przeszkadzają. Starają się ją zabawiać i absorbować. To bardzo destrukcyjne jest choć myślę, że oni nawet tego w ten sposób nie odbierają. Jakoś nie sądzę, żeby ludzie absorbujący moją żonę byli aż tak źli by pragnęli jej nieszczęścia i nieszczęścia naszego dziecka. Myślę że żyją w nieświadomości swoich "gangsterskich" czynów. Uważam też, że każdy z nas może zbłądzić. Ja czy żona, to normalne. Natomiast ingerencję osób trzecich uważam za naganną i destrukcyjną.
 
Chcąc pomóc sobie i myślę milionom ludzi w Polsce postanowiłem stworzyć portal społecznościowy. Będzie to świecki portal nastawiony na ratowanie rodziny i wspierający tych którzy dążą do swojej przemiany osobowej. Nic tak korzystnie nie działa na człowieka jak wzrost duchowy, fizyczny i umysłowy. Na portalu jeśli będzie on potrzebny oczywiście z biegiem czasu pojawią się oferty pracy dla ludzi rządnych przemian. Dla pracodawców taka społeczność z takim nastawieniem to niesamowity kąsek. Sam jako pracodawca polowałbym tylko na takie osoby.

Zapraszam do zapoznania się z projektem www.uratujmalzenstwo.pl

czwartek, 24 września 2015

Apteki

Jeszcze daleko do radości ale pracownicy z mojej firmy zaczęli zostawać wreszcie po godzinach. Mówią o rany ile pracy. Mam wrażenie że sieć aptek zleci mi robotę. Takie mam przeczucie dziwne. Musze podogrywać to wszystko.

wtorek, 22 września 2015

Asertywność

Asertywność zachowała planowany zysk. Zleceniodawcy musieli odstąpić od obniżania mi wynagrodzenia. Mam cichą nadzieje, że teraz wszystko będzie dobrze i otworzą się kolejne drzwi by zarabiać jeszcze więcej.

Delegacja


Dziś przyjmuje delegację z Arabii Saudyjskiej :) . Omawiane będą zapewne sprawy prywatne i służbowe. Czeka mnie miły i ciekawy dzień.


poniedziałek, 21 września 2015

Obrączka cd.

Wczoraj dziecko miało ponowne podejście do mojej obrączki. Chciało sprawdzić czy jej się nie da ściągnąć z palca. Wielka radość pojawiła się kiedy okazało się, że obrączkę da się ściągnąć, a ja ją natychmiast ubrałem na palec z powrotem.

Ostatnio nie jestem zbyt aktywny na blogu ponieważ zajmuje się ciekawym projektem, który mam nadzieje odniesie sukces i poinformuję was o nim w stosownym czasie.

Dziś w przedszkolu pani przedszkolanka poprosiła mnie żebym wystąpił w teatrzyku dla dzieci. Oczywiście się zgodziłem :) Będzie wesoło.

sobota, 19 września 2015

Waga

Waga spadła do poziomu pierwotnego 87,3 kg przed rzuceniem palenia. Utrzymywanie wagi przy niepaleniu to też sukces. Śniadanie sprzątanie, obiad, wspólna zabawa. Dziś do mojej zabawy z dzieckiem dołączyła żona. Fajnie bo ułożyliśmy wspólnie wierze z puzli. Ładna prawda?. Pogoda nie sprzyja wyjściu więc odpoczywamy w domu.

Rozmowa

Ostatnio sporo rozmawiam z ludźmi, którzy mają podobne problemy do moich. Nie jestem sam. Nieporozumienia to rzecz powszechna. Ludzie chcą dobra tylko dla siebie. Zapominają o dzieciach, odpowiedzialności za osobę którą się kochało. Walkę samego ze sobą traktuje się  jako coś nie osiągalnego. Idą z prądem a nie pod prąd. Łudzą się, że zmiana partnera odmieni ich życie a prawda jest taka, że jedynie zmiana siebie może to spowodować. Na pewno czas fascynacji nową osobą jest cudowny. Później zaczyna się normalne życie pełne trosk i problemów. Dążenie ludzi jest wyłącznie ku radości co nie daje pełni życia. Przezwyciężanie problemów wiąże się z ucieczką od nich a nie stawianiem im czoła. Łatwiej jest przegrać życie okłamując się, że się nie przegrało, niż okłamywać się że jest dobrze starając się by naprawdę tak było. Zmieniła się percepcja w ludziach i patologiczny sposób rozumowania stał się powszechny. Nastała moda na rozwody i daje się temu moralne przyzwolenie. Kiedyś rozwodzili się ludzie z patologicznych rodzin. Dziś poczucie braku szczęścia jest powodem jej zagłady.
 
Czy warto się starać? Oczywiście.
Czy warto się starać nawet po rozwodzie? Oczywiście.
Czy staranie się jest łatwe? Nie
Czy życie jest łatwe? Nie
 
Tylko ludzie silni podejmują wyzwania. Ludzie słabi przegrywają swoje życie. Kim ty jesteś?

piątek, 18 września 2015

Piątek

Dziś spokojny dzień. Nic dziwnego się nie działo. Wieczór zapewne standardowy. Siłownia zabawa z dzieckiem i praca nad portalem do późna w nocy.

Wczoraj miałem jazdę wieczorem w pracy. Wyobraźcie sobie sytuacje, że podejmujecie większe aktywności i większe są wasze efekty a ktoś wam składa propozycje mniejszego wynagrodzenia za waszą pracę. Na szczęście w obu przypadkach zachowałem się asertywnie i zablokowałem sugerowaną obniżkę. Plusik dla mnie oczywiście. Dziwi mnie to, że ludzie podejmują temat obniżenia wynagrodzenia jak są zadowoleni z efektu końcowego. Często tak macie?

czwartek, 17 września 2015

Szukam pracowników

Niestety wywrócę się z natłoku roboty. To niemal pewne. Byleby Klienci nie odpadli z uwagi na opóźnienia. Na bank czekają mnie kary. Szukam pracowników. Najlepiej z Ukrainy. Zależy mi na pracowitych ludziach, którzy mają w sobie sporo pokory. To cholernie miłe jak jest dużo pracy, ale z drugiej strony napiętrzają się problemy i związany z tym brak czasu na wszystko. Dziś powinna wpłynąć mi spora kasiorka :). Ambasada Ukrainy skierowała mnie do pośredników pracy :)
Przede mną jeszcze spory projekt do zrealizowania, który mam nadzieje pomoże milionom ludzi z problemami małżeńskimi w Polsce. Trzymajcie kciuki za mnie bo niekiedy dopada mnie zwątpienie ,że dam radę z tym wszystkim.

wtorek, 15 września 2015

Apteki


Zadzwonił do mnie przed chwilą manager jednej z największej sieci aptek w Polsce. Mówi Panie Łukaszu zostawiłem sobie do Pana kontakt i dziś pozwoliłem sobie do Pana zadzwonić. Mamy problem z obecnym dostawcą. Czy mógłby Pan nam pomóc. "Jasne" - powiedziałem zastanawiając się jak ja to zrobię? Już mam tyle roboty, że nie ma szans nic zrobić więcej. Czy wpuścili już tych uchodźców do Polski? Chętnie ich zatrudnie !!! :).

Debatuje jeszcze sobie z firmą paliwową. Gdyby przypadkiem przyszedł im pomysł do głowy żeby mi coś zlecić to będzie już ostro naprawdę.

poniedziałek, 14 września 2015

Kolega

 
Właśnie wróciłem ze spotkania z kolegą, który poinformował mnie, że będzie miał dwoje dzieci.
Kolega z którym się spotkałem miał początek kryzysu w tym samym czasie co ja. Ja wybrałem drogę walki o małżeństwo a on choć próbował to się poddał. Sugerowałem mu żeby się zmienił. Jemu sąd dał seperację. W tym czasie obdarowałem go różańcem to sobie go powiesił na lusterku w samochodzie i tak się skończyła historia jego nawrócenia. W każdym bądź razie związał się z nową dziewczyną. Dziewczyna ładna ale związali się ze sobą z chęci dobrego sexu. Ten pomysł wydawał się dobry do momentu kiedy ta dziewczyna nie zaszła w ciąże. Pojawiły się automatycznie nowe problemy. Ona go nie chce i nie chce dziecka. Oświadczyła mu, że jak jej nie pomoże usunąć tego dziecka to mu nałoży niesamowite alimenty. Przyznam, że jestem bardzo zaskoczony postawą tej dziewczyny. Tragedia. Chce mordować własne dzieci. Piszę w liczbie mnogiej bo to bliźniaki maja być.
 
Morał z tej historii jest taki, że po seperacji czy rozwodzie wygodniej i lepiej jest żyć w czystości. przynajmniej nie tworzy się kolejnych problemów. Chłopak przyznał się jeszcze, że się rozpił. Nigdy nie kupował alkoholu a teraz codziennie to robi.

Uśmiech


Właśnie tak wyglądał dziś uśmiech żony która przyszła po dziecko na balet i mnie zobaczyła. Przede wszystkim oczy były takie jak dawniej. Uśmiechnięte i wesołe.

Pierwszy etap zaliczony

Przed chwilą zaliczyłem pierwszy etap podjęcia współpracy z jedną z największych na świecie restauracji. Co będzie dalej zobaczymy. Jedno jest pewne. Gość do którego zadzwoniłem i przedstawiłem się poinformował mnie, że właśnie czekał na mój telefon. Zabrzmiało to dobrze. Reszta zależna jest od zarządu firmy. Trzymajcie kciuki.

Podpisana umowa nareszcie dotarła z firmy z branży turystycznej. To też jedna z największych firm w Polsce.

Zaczynam rozglądać się za tanią siłą roboczą ;)

niedziela, 13 września 2015

Niedziela

Niedziela to czas treningu duchowego odpoczynek od prac domowych. Taki trochę lajcik. Dziewczyny właśnie pojechały na imprezę na lotnisko. Ja też zaraz wychodzę z domu. Kościół siłownia i trochę czasu spędzonego samemu z sobą. Może zrobie pare zaległych rzeczy, które mają doprowadzić mnie szybko do miliona :)

Jest dobrze. Choć nie ukrywam, że czarne myśli czasami pojawiają się same. Jak duchowo uda mi się tego pozbyć to będzie sukces. Wiem, że sporo pracy przede mną. Wiara i nadzieja oraz takie dziwne przeczucie, że będzie dobrze napawają mnie optymizmem.

sobota, 12 września 2015

Pobiegajmy na golasa po łące


Całą szafę mam pięknie wyprasowaną i poskładane wszystko w kostkę. Zeszło mi na tym naprawdę cały dzień. Żona poszła po zakupy zauważyłem, że wraca chciałem odebrać jej siatki i jak dżentelmen zanieść zakupy do domu. Nie udało się. Była twarda i nie ugięta. Zrobiła kolacje. Nagle w telewizji puścili nową reklamę czekolad Wedla. Końcówka była fajna i łapiąc wątek wyskoczyłem z pytaniem czy by chciała taką czekoladę. Uśmialiśmy się oboje. Więc plusik dzisiejszego dnia zaliczony.

Prasowanko i jego efekty

Zacząłem przedzierać się żelazkiem przez stertę ubrań. Postanowiłem, że cała szafa ubrań będzie wyprasowana i poskładana w kostkę. Nie minęły 2 godziny prasowania. Żona na początku zaintrygowana przygladala się ukradkiem z ciekawością co robię a później nie wytrzymała i powiedziała, że coś się we mnie zmieniło. Ja oczywiście zaprzeczyłem twierdząc, że chce mieć wszystko poskładane w kostkę ;). Jeszcze kupę ubrań przede mną. Wracam do pracy.

Prasowanko

Chciałem mieć wszystko w domu w kostkę. Postanowiłem to wreszcie zrealizować. Ja prasuje. Żona sprząta i karmi dziecko. Dzień zacząłem tradycyjnie od śniadaniowego naleśnika. Przede mną cała szafa ciuchów. Teraz doceniam pracę kobiet jak to widzę :)
Po prasowanku trening i po podrywam trochę żonę. Tak subtelnie żeby nie przesadzić.

Odmawiam różaniec


piątek, 11 września 2015

Obsługa tematu o zasięgu międzynarodowym


Ciekawy dziś dzień. Poddenerwowany obudziłem się około 3 nad ranem zrobiłem sobie śniadanie i kawę. Przed ósmą odwiozłem córkę do przedszkola. Cały dzień miałem tremę i jakiegoś stracha, że temat załatwiony może mi nagle przed podpisaniem zniknąć albo przemienić się na moją niekorzyść.

Owszem temat obsługi międzynarodowej jednej z firm zmienił się ale na moją korzyść. Może finansowo nie poszło w górę i nie poszło też w dół ale zakres czynności się zmniejszył co tak naprawdę jest zyskiem dla mnie. W poniedziałek poprawiamy umowy i z datą wsteczną podpisujemy kontrakt.

W domu żona chyba zmęczona położyła się spać. Przystąpiłem więc do robienia obiadu jej i dziecku.
Choć sam czuje potworne zmęczenie zamierzam wybrać się na siłownie.

czwartek, 10 września 2015

Tyję


Niedobrze wracam z siłowni staje na wagę i widzę 89,8kg . Nie jest dobrze spuściłem trochę tonu z dietą i od razu widać tragiczne skutki. Samo rzucenie palenia to banał ale ciało przywrócić do naturalnego balansu później to już katorga. Zło powoduje sporo spustoszenia w organizmie. Trzeba teraz się napracować żeby nie przytyć a co dopiero żeby schudnąć. Może teraz po prostu dłużej posiedzę na siłowni i zmniejszę spożywane kalorie.

Potrzeba czasu


Z wielkim podnieceniem i entuzjazmem zadzwoniłem dziś do właściciela jednej z największych firm odzieżowych w Polsce. Niestety Panie Łukaszu wszystkie prace rozdzielone są już do końca roku. Proszę o kontakt w grudniu to coś wykombinujemy dla Pana.
No cóż na wielkie rzeczy trzeba czasem poczekać. Podstawa to działać czekając a nie czekać bez działania.

Czy mały może dużo

Dziś w pracy zacząłem się zastanawiać jak ja poradzę sobie z tymi gigantami. Większość ludzi odradza mi działanie. Bo się nie uda, bo jestem za mały. Bo tysiąc innych powodów. Może mają rację bo przecież tak to wygląda. Nie skorzystać jednak z okazji to chyba błąd fundamentalny. Proszę trzymajcie za mnie kciuki, a wierzących proszę o modlitwę.

Pytanie

Czy emanować krzyżem czy nosić krzyż w sercu i działać zgodnie z Bogiem?. Takie pytanie postawiłem na jednej z wspólnot katolickich. Chyba nie zostałem zrozumiany i wzbudziłem niepokój. Przynajmniej tak mi zakomunikowano. Jedno jest pewne idąc w gości należy trzymać się reguł wyznaczonych przez gospodarzy. Swoje pomysły muszę po prostu sam wprowadzić w życie. Jak to ktoś kiedyś powiedział. Po owocach ich poznacie. Niebawem przystąpię do sadzenia ziarna.

środa, 9 września 2015

Nowy Klient


Przed chwilą zadzwonił do mnie gość z branży turystycznej, który przedstawił się i poinformował, że w poniedziałek wysłał do mnie podpisaną umowę i czy już dostałem. Powiedziałem, że jeszcze nie. Więc poinformował mnie, że niebawem dostanę.
Hmm całkiem miły finał dnia w pracy ;)

wtorek, 8 września 2015

Gazeta

Przychodzę do domu zaczynam robić obiad dziecku w pośpiechu bo śpieszymy się oboje na zajęcia. Patrzę a tu poradnik psychologiczny na pufie leży sobie a w nim temat szczególny "Jak się ZBLIZYC do najbliższych" Daleko tej gazecie do poradników katolickich ale sam tytuł mnie zaintrygował. Czyżby Żona szukała wsparcia w psychologii?

Kongres gospodarczy


Przed chwilą dostałem zaproszenie na kongres gospodarczy. Na początku myślałem, że to żart ale zdziwiłem się jak były już wypełnione moje dane w formularzu kontaktowym. Ktoś zadbał o ich wpisanie tylko nie wiem kto. Na kongresie będzie dużo wpływowych osób min. Jacek Piechota, Cezary Cieślukowski, Stanisław Ciosek, Grzegorz Schetyna, Jacek Kapica, Janusz Piechociński i wiele innych znanych nazwisk w tym przedstawiciele największych firm w Polsce i moja skromna osoba.

Niespodzianka


Dzień zaczął się niesamowicie. Włączam komputer otwieram skrzynkę mailową a tam wiadomość od managera jednej z największych na świecie restauracji z pytaniem czy nie zechciałbym ich obsługiwać na terenie Polski.
Kurde "ale numer" pomyślałem. Najmniejsza firma na świecie ma obsługiwać największą? Niesamowite!! Jak ja to zrobię?. Uzmysłowiłem sobie, że przybywają do mnie multimilionerzy zaproszenia wysyłają największe firmy na świecie. Rozmawiam z najbardziej wpływowymi ludźmi w kraju i za granicą a nic jeszcze nie osiągnąłem. Dziwne prawda? Mnie też to dziwi.

poniedziałek, 7 września 2015

Czwartek może być kluczowy


Zadzwonił do mnie właściciel jednej z największych firm odzieżowych w Polsce i powiedział, że w czwartek mam się z nim skontaktować to może mi coś zleci. Niewątpliwie byłby to ogromny sukces. To kolejny multimiliarder z którym mam do czynienia. Trzymajcie kciuki za czwartek. Ja już się delikatnie stresuje.

niedziela, 6 września 2015

Piękny dom


Niedawno wróciliśmy od kuzynki. Wprowadziła się do swojego pięknego nowego domu. Trójka dzieci, kot, dwa piękne samochody, kochający chłopak. Piękny ogród. Po prostu cudnie. Tak stojąc podziwiałem te wspaniałości i zastanawiałem się ile czasu straciłem. Można powiedzieć, że bardzo dużo. Poczułem się trochę jak przegrany. Ciągle tylko wiszą nade mną wielkie pieniądze a ja ich nie potrafię zgarnąć. Może po prostu brakuje mi "szczęścia" takiego dotyku Bożego. Spędziłem cały dzień z żoną. Było fajnie. Teraz skończyłem robić na jutro obiad do pracy i sałatkę. Tak dużo jej narobiłem, że i żonie spakowałem do pudełeczka. Myślę, że z przyjemnością zje. Zrobiłem również sosik z kurkami i ryż z warzywami. Pysznie zapowiada się jutrzejszy dzień.
W między czasie jak stałem i oglądałem dom przyszło do mnie 25 wiadomości od developera. Zapytania na kupno gigantycznych ilości oleju, mleka, warzyw, ubrań militarnych itd... Jutro to poczytam,

Wizyta u rodziny

Zapowiada się ciekawy dzień. Żona obudziła się z uśmiechem na ustach i zaczęła sobie dowcipkować tak jak lubi najbardziej czyli ze mnie :). Poszedłem na zakupy po świeżutkie pieczywo i coś na obiad. Przed marketem natchnąłem się na grupę cyganów. Już wiedziałem co się święci więc przygotowany na atak wyprzedzająco zadałem pytanie do nich "czy nie mają pożyczyć dwa złote". Nastała konsternacja w cygańskim kręgu i wycofanie. Wróciłem do domu z pełnymi siatami i zaoszczędzoną  złotówką. Żona błyskawicznie dobrała się do siatek. Zrobiła śniadanie dziecku a następnie zaczęła gotować i piec ciasta. Jak zwykle puściła sobie muzykę dla podtrzymania miłej atmosfery w kuchni. Chciałem z nią zatańczyć ale przegoniła mnie patelnią. Zjemy obiad i pojedziemy zobaczyć piękny nowy dom kuzynki.

sobota, 5 września 2015

Co zrobi ojciec dla swojej córki


Motywacja


Ponad 2000 wyświetleń


Mój blog powoli rozkręca się. Dziś tak zerknąłem na jego statystyki i zauważyłem, że przebił poziom 2000 wyświetleń co oznacza, że mam kilku stałych czytelników.

Dziś zaserwowałem z rana naleśniki z borówkami. Za chwile pranie, sprzątanie i napewno trening. Dziewczyny odwiozę na dworzec. Jadą dziś na urodziny kolegi córki.

piątek, 4 września 2015

spotkanie


przed chwila zakończyłem spotkanie z developerem. Omawiałem zupełnie abstrakcyjne tematy. Np. handel sprzętem zbrojeniowym, samolotami. Spotkanie uważam za dość ciekawe. Ściągam takich ciekawych ludzi chyba.

czwartek, 3 września 2015

Wrześniowy początek


Wrzesień się zaczął a z nim przedszkole. Po pierwszym otworzeniu drzwi przedszkola wyleciała do mnie uśmiechnięta przedszkolanka z pytaniem czy poprawiło się już między mną a małżonką. "Ze mną się poprawiło ale z żoną chyba jeszcze nie" odpowiedziałem. Pani przedszkolanka odwróciła się i zobaczyłem łzy w jej oczach. W sumie się nie dziwie najbardziej żal jej dziecka.

Wraz z wrześniem pojawiły się nowe możliwości i nowe grupy gimnastyczne. Dziś byłem z córką na nowych zajęciach próbnych. Super sprawa. Dla mnie szczególnie bo w trakcie zajęć dziecka sam mógłbym trochę poćwiczyć w sali obok. Tak się dziś stało. Na drzwiach wejściowych do mojej siłowni była taka naklejka. Fajna prawda?

W pracy ciągle przerabiam kosztorys. Już go kończę. W między czasie dzwonią do mnie przedsiębiorcy zapoznani na ostatnim śniadaniu. Poczuli kasę więc dzwonią. Lubię pewnych siebie ludzi.

środa, 2 września 2015

Obsługa "całego świata" :)

Dziś z rana śniadanie z ponad setką przedsiębiorców. Przynajmniej śniadanie było dobre ;).
Przed chwilą dosłownie udało mi się odpalić projekt z "obsługą całego świata" Trochę to zabawne i w cudzysłowie ale prawdziwe. Teraz muszę dokończyć część papierową. Trzymajcie za mnie kciuki.

wtorek, 1 września 2015

silna wola

Pomimo przeziębienia chodzę do pracy. Nadal nie pale. Żona wróciła do nałogu wczoraj. Przeziębienie w tak ładną pogodę to skandal. Skutecznie odcinam furtki złemu. Ten prowokuje mnie na wszelakie sposoby bym się złamał. Teraz zrozumiałem po co są posty. Służą samowychowaniu dokładnie takiemu jaki obecnie stosuje. Trening silnej woli to mega wyzwanie.