niedziela, 6 sierpnia 2017

Oczekiwania


Napiszę krótko. Jakiekolwiek oczekiwania względem osoby którą się "kocha" nie są miłością.
Błędnym założeniem jest myśleć, że jest się kochanym. Przyjąć trzeba regułę, że się nie jest i prawdopodobnie nie będzie i nie wolno sobie stwarzać nawet fikcji, że Bóg nas kocha. Większość ludzi przez to stwierdzenie że Bóg go kocha napawa się pychą i egoistycznie podchodzi do tematu miłości. Bo to właśnie stwierdzenie niszczy jak się nie rozumie że miłość Boża to wolność, droga do miłości oraz nie przekreślanie nikogo. Samo stwierdzenie bez wyjaśnienia co przez to się rozumie że Bóg nas kocha łechce ego. Pobudza w nas zło. Osłabia i znieczula. Prawidłowe przesłanie powinno brzmieć Bóg pokazał nam jak kochać. Świadomość tego, że jest się osobą która może kochać ma już zupełnie inny wymiar a to jest prawdziwym przesłaniem Chrześcijaństwa. Wymiar prawdziwy i logiczny bo sami wiemy czy potrafimy kochać czy nie i mamy co do tego 100% pewność. Jeśli nie cierpimy w żadnej relacji to jest duże prawdopodobieństwo, że jest nam blisko do miłości. Jeśli pojawia się cierpienie to możemy być pewni, że sami nie potrafimy kochać.

Jeśli ktoś zapyta: Jak znaleźć osobę, która potrafi kochać? Samo pytanie jest błędne.
Powinno się pytać: Co zrobić żeby samemu potrafić kochać?

Odpowiedź brzmi: nie oczekiwać i być mądrym poprzez naiwność, być odpowiedzialnym i rozsądnym.

Trzeba również pamiętać, że miłość nie jest sprawiedliwa.

Słyszałem, że wierność to fundamentalna oznaka miłości. Mamy na świecie islam, który całkowicie obala tą tezę. Możemy na miłość dzięki temu popatrzeć szerzej co również Bóg objawił ludzkości. Bo związki poligamiczne istnieją i są prawnie dopuszczalne w niektórych krajach. Skoro tak jest to najwyższą wartością i ponad wiernością jest brak oczekiwań do drugiej osoby. Mądrość wynikająca z naiwności, rozsądek i odpowiedzialność. Te kilka cech jest ponad wiernością, która dopełnia miłość ale nie jest jej fundamentem.
Sam Abraham twórca Chrześcijaństwa i Islamu żył w poligamii. Poligamii nie z egoistycznych pobudek a z chęci przedłużenia gatunku. Czyli działania w odpowiedzialności i miłości i rozsądku ale bez wierności.
Chrystus też był kochany przez prostytutkę (Marie Magdalenę). Która z wiernością miała bardzo mały związek a mimo to potrafiła kochać i jest świętą. Trzeba też dodać że to dzięki zrozumieniu miłości zaczęła prawdziwie kochać i zaczęła postępować odpowiedzialnie, rozsądnie a nie egoistycznie.

Miłość generalnie jest ponad prawem. Świadczy o tym choćby małżeństwo Józefa i Maryi. W dzisiejszych czasach ten związek byłby po prostu nielegalny, a Józef mógłby trafić przy obecnym prawodawstwie do więzienia za pedofilie. (Maryja miała 14 lat jak urodziła Jezusa)

Związek małżeński jest i powinien być nierozerwalny bo tylko w takim związku mamy szanse nauczyć się kochać. A miłość jest sensem naszego istnienia.

Czy zatem trzeba z kimś żyć żeby kochać? Nie.
Dobrze jest gdy potomstwo, które się posiada będzie uczyło się miłości małżonka do współmałżonka. To ważne dla przyszłości życia takiego dziecka i kolejnych jego pokoleń. Przekazać prawdę o miłości a nie fałszywkę by skomplikować życie dziecka.
Rozwód jest zatem kłamstwem. Któremu trzeba się przeciwstawić. Nie wolno legalizować kłamstwa i zła. Tak samo jak nie legalizujemy narkotyków. Każdy ma prawo sobie skorzystać z narkotyku jaki chce i kiedy chce bo jest wolny i dorosły. Brak prawnego przyzwolenia sprawia, że jest to normą moralną danego kraju i ochroną dla zdrowia i życia ludzi. Jeśli zażywasz musisz wiedzieć, że jest to złe. Jeśli się rozwodzisz bardzo podobnie. Jeśli nikt nie uzmysłowił ci jakie konsekwencje pociąga za sobą brak miłości rodzica do rodzica przy dziecku to najwyższy czas żeby przetrzeć oczy i zacząć myśleć logicznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz