środa, 13 grudnia 2017

Sądy też mają kryzys


Dzisiaj  stałem sobie tak przed salą rozpraw i na każdej salce był taki plakacik jak powyżej. No i doszło do tego, że sam sąd ma kryzys. Nawet linia obrony podobna do mojej pomyślałem. Długo nie pisałem na blogu bo sporo się dzieje. Wszystko bez większych zmian. Sporo pracy. Dzieciątko żony już się urodziło. Fajny jest ten malutki. Wreszcie podobny do żony. Już dostał ode mnie zabawkę nawet. Odciążam żonę zajmując się swoim dzieckiem. Nie jest źle. Prawnik żony sobie jakieś pisma pisze ale puki co pisma nie maja żadnej wartości bo są niezgodne z rzeczywistością po prostu. Więc niech sobie pisze jak ma na to czas i takie ambicje. Jutro kolejny dzień i kolejne wyzwania.

2 komentarze:

  1. Jako kancelaria Kasprzak & Kowalak (http://www.kacprzak.pl/) wygraliśmy już wiele trudnych spraw. Naprawdę warto nam zaufać.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam wrażenie, że sądy mają problemy już od dawna i to spore. W naszym kraju "prawo" nie panuje. Dlatego ujęte jest to w cudzysłowie :)

    OdpowiedzUsuń