piątek, 14 kwietnia 2017

Kto kocha nie cierpi duchowo

Zbliża się czas świąt Wielkiej Nocy. Czas ten zmusza mnie do refleksji na temat miłości. Zaczynam zauważać że człowiek, który potrafi kochać nie cierpi. Mam tu na myśli oczywiście stan ducha bo miłość związana jest nierozerwalnie z duchem. Mało tego... Człowiek który potrafi kochać jest w stanie swoim stanem ducha przezwyciężyć ból cielesny i wszelkiego rodzaju upokorzenia. Tylko człowiek który kocha i ma w sobie wiarę jest w stanie poświęcić swoje życie dla innych. Jeśli tak jest że człowiek który kocha nie cierpi a więc miłość jest w całości oderwana od cierpienia to zmienia to całkowicie obraz męki Pańskiej która nie pokazuje nam cierpienia dla miłości a pokazuje nam siłę miłości pomimo bólu fizycznego. Przewagę ducha nad ciałem. Potęgę miłości a więc potęgę Boga. Myślę że to bardzo bardzo ważna kwestia. Którą mylą powszechnie nie tylko zwykli ludzie ale również kapłani. Nie podkreślają tego co najważniejsze. Czyli że ten kto kocha nie cierpi duchowo a stan ducha w miłości silniejszy jest niż cielesny ból.

Reasumując w takiej sytuacji bardzo łatwo rozpoznamy osobę która nie potrafi kochać. Osoba taka ma oczekiwania od innych nie od siebie samego. Jeżeli cierpi to oznacza że nie potrafi kochać i o miłości nie ma pojęcia.
Cierpienie to oznaka braku umiejętności kochania. Czy taka osoba ma szanse zbudować związek z inną osobą? NIE. Nigdy nie będzie szczęśliwa bo nie potrafi kochać.
W miłości nie ma cierpienia bo w miłości własne ego nie występuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz