Jako dziecko oglądałem setki razy film Commando. Bardzo podobała mi się postawa głównego bohatera. Walczył sam ze złymi ludźmi, którzy chcieli skrzywdzić jego córkę. Jako dziecko chciałem być taki jak on. Może ta dziecięca chęć upodobniła moje życie do scenariusza filmu. No cóż, zajmuje się kulturystyką, walczę w sądzie nie z żoną a z jej postawą, która jest nabyta poprzez wpływ złych ludzi. Muzyczka i tekst piosenki też się zgadza ;).
Blog jest poświęcony procesowi przemiany ciała, ducha i umysłu autora. Walka z samym sobą, stawianie sobie ciągle nowych wyzwań to niekończący się proces dochodzenia do szczęścia. Trud i wysiłek oraz realizacja celu dają nam wysokie poczucie spełnienia. Wszystko to po to by ratować małżeństwo. Czy autor je uratuje? Czas pokaże. Jedno jest pewne nieodwracalnie poprawi jakość swojego życia.
piątek, 20 listopada 2015
We fight for love
Jako dziecko oglądałem setki razy film Commando. Bardzo podobała mi się postawa głównego bohatera. Walczył sam ze złymi ludźmi, którzy chcieli skrzywdzić jego córkę. Jako dziecko chciałem być taki jak on. Może ta dziecięca chęć upodobniła moje życie do scenariusza filmu. No cóż, zajmuje się kulturystyką, walczę w sądzie nie z żoną a z jej postawą, która jest nabyta poprzez wpływ złych ludzi. Muzyczka i tekst piosenki też się zgadza ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz