czwartek, 8 grudnia 2016

Kolejna firma przygotowuje umowę do podpisania



Dziś spotkanie w Katowicach z prezesem firmy z pomorza. Omówienie szczegółów. Umowy dalej nie ma ale działam. Trochę niebezpieczne to jest dla mnie i duże moje zaufanie względem jego firmy. On chyba nie ma zaufania do mnie skoro się boi podpisać umowę. Na takie pieniądze to się mu nie dziwie trochę. Usłyszałem jak rozmawiał z żoną. Kończąc rozmowę pożegnał się z nią słowem "z Bogiem" . To mną wstrząsnęło. Bo nie sądziłem że on wierzący jest. Tylko ludzie wierzący się tak żegnają. (Powoli zaczynam rozumieć tą tęczę która się mi pojawiła w drodze do tego przedsiębiorcy).  Po za tym cieszyliśmy się sobą :). Nie rozumiem tego ale on jest takim samym wariatem jak ja. Co przeszła ładniejsza kobieta to oboje wzrokiem za nią. Śmialiśmy się trochę z tego bo to silniejsze od nas. Ciekawe co się będzie działo. Zaproponował mi asystentkę do współpracy i pytał o mój gust. Dziś pomiędzy 12:00  a 13:00 zadzwoniła kolejna firma z Warszawy.  Poinformowała o drobnych zmianach w umowie i przygotowuje się do jej podpisania. Niech podpisują. Ja muszę jakoś odwiedzić już 50 hoteli :D. Hotele zaczynają się niepokoić. Zadzwoniła dziś do mnie właścicielka jednego z nich porównała mnie do męża (w takim pozytywnym znaczeniu) i zapytała kiedy jej odpiszę na zaproszenie. i kiedy będę. Powiedziałem jej że nie mam wjazdu na płytę rynku w Krakowie. Ona powiedziała że mi załatwi wjazd :D. Więc może się skusze. Musze potwierdzić swoją obecność w ponad 50 hotelach. Może mi się to uda w miesiąc objechać wszystko :).
Najzabawniejsze jest to, że wszystko to są naprawdę obce mi osoby a zachowują się jakbyśmy się znali od X lat. Omawiam często naprawdę bardzo intymne tematy. Jakoś bez najmniejszego skrępowania. To jest wszystko zabawne ale piękne za razem. Ludzie bardzo potrzebują ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz