niedziela, 10 stycznia 2016

Koleżanka i jej kochanek


Intryguje mnie ostatnio moja koleżanka rozwódka z którą pracowałem jakiś czas temu. Cały czas dostaje od niej sygnały, że chce uciekać od swojego kochanka. Wczoraj napisała mi, że już chce się jej wymiotować jak go widzi. Dla mnie to ciekawa historia. Jej złe samopoczucie jak na moje oko związane jest z niewłaściwym otoczeniem w którym przebywa. Zaproponowałem jej samotność i koncentracje na swoim dziecku. Powrót do męża uważam za zasadny w momencie kiedy sam podejmie pracę nad sobą. Bardzo ciekawe zjawisko. Kobieta czuje się nie kochana i oszukiwana. Nie ma podstaw by tak twierdzić a jednak tak czuje.
Czasami wydaje mi się, że ludzie podejmują złe i zbyt pochopne decyzje. Najczęściej decyzje takie oparte są na braku wiary i zbyt krótkowzrocznej analizie sytuacji.
Ucieczka od kochanka bardzo cieszy. Nie jest to osoba, która powinna się angażować w jej życie. Niszczy relacje z jej mężem oraz ich dzieckiem. Koleżanka opowiadała mi kiedyś, że to jej znajomi stworzyli takie warunki że rozwiodła się z mężem. Teraz nie ma ani męża, ani znajomych a swojego kochanka już nienawidzi. Ciekawe w którą stronę to pójdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz