Wczoraj dostałem zaproszenie na spotkanie do dużej prestiżowej firmy. Jeśli dzisiejsze spotkanie się powiedzie będzie szansa na kontrakt. Jeśli będzie kontrakt to będzie kasa. Jeśli będzie kasa to będzie bliżej o krok do zaplanowanego miliona. Mam takie dziwne wrażenie, że kontrakt może wskoczyć. Gość dzwoni za mną jak poparzony więc może jaj sobie nie robi. Zresztą będzie jak będzie niczego sobie nie obiecuje. Możecie trzymać kciuki.
Blog jest poświęcony procesowi przemiany ciała, ducha i umysłu autora. Walka z samym sobą, stawianie sobie ciągle nowych wyzwań to niekończący się proces dochodzenia do szczęścia. Trud i wysiłek oraz realizacja celu dają nam wysokie poczucie spełnienia. Wszystko to po to by ratować małżeństwo. Czy autor je uratuje? Czas pokaże. Jedno jest pewne nieodwracalnie poprawi jakość swojego życia.
wtorek, 12 stycznia 2016
Wyjazd do dużej firmy
Wczoraj dostałem zaproszenie na spotkanie do dużej prestiżowej firmy. Jeśli dzisiejsze spotkanie się powiedzie będzie szansa na kontrakt. Jeśli będzie kontrakt to będzie kasa. Jeśli będzie kasa to będzie bliżej o krok do zaplanowanego miliona. Mam takie dziwne wrażenie, że kontrakt może wskoczyć. Gość dzwoni za mną jak poparzony więc może jaj sobie nie robi. Zresztą będzie jak będzie niczego sobie nie obiecuje. Możecie trzymać kciuki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki! powodzenia :)
OdpowiedzUsuń