sobota, 23 stycznia 2016

Metody werbunkowe środowisk zachęcających do rozwodów

Metody wpływu emocjonalnegoNajlepszym sposobem ustrzeżenia się przed próbami werbunku do "sekty" jest poznanie metod werbunkowych, jakie one stosują. Owe metody przedstawiono poniżej.
Często sekta pozyskuje nowych kandydatów działając w grupie towarzyskiej danej osoby, a nawet w kręgu jej rodziny. Do nowej wspólnoty przekonuje nierzadko kolega, przyjaciel czy członek rodziny. W takich bowiem warunkach człowiek przeważnie czuje się bezpiecznie i nie zdaje sobie sprawy z tego, że właśnie jest podstępnie werbowany do jakiejś grupy. Zaczyna się bardzo niewinnie, bo przyjaciel czy krewny opowiada po prostu o swoich przeżyciach, niezwykłych doznaniach czy doświadczeniach związanych z pewną grupą czy organizacją. Wzbudza tym samym zainteresowanie w osobie werbowanej. Jest ona w następnej kolejności zaproszona na spotkanie danej grupy i tam poddana wstępnej indoktrynacji.
Częściej jednak zdarza się tak, że rekrutujący jest obcą osobą i musi dopiero zdobyć sobie zaufanie i sympatię kandydata do werbunku. Jednym z najpowszechniejszych i najbardziej skutecznych sposobów pozyskiwania nowych członków jest bombardowanie miłością. Na wstępie dana osoba otoczona jest, aż do przesady, wyjątkową serdecznością, życzliwością, troską i całkowitą, choć oczywiście pozorną, akceptacją. Grupa ofiarowuje prawie wszystko, nie żądając niczego w zamian. Taka postawa ujmuje daną osobę do tego stopnia, że uzależnia się emocjonalnie od członków sekty oraz za wszelką cenę, chce podtrzymywać ową relację. Gdy w rodzinie, z której dana osoba się wywodzi, czy w poprzednim środowisku rówieśniczym nie było związków uczuciowych opartych na prawdziwej miłości i akceptacji, doznawana serdeczność jest wręcz „magnesem” z ogromną siłą przyciągającym daną osobę. Prezentowana metoda werbunkowa wykorzystuje jedno z najsilniejszych narzędzi wpływu społecznego – tzw. regułę wzajemności. Po uprzednim zbombardowaniu kandydata serdecznością, następują pierwsze żądania, których nie sposób nie spełnić. Zaczyna bowiem działać poczucie zobowiązania wobec kogoś, kto bezinteresownie obdarowywał daną osobę wieloma dobrami. Czymś naturalnym wydaje się w takiej sytuacji rewanż. Osoba werbowana w ten sposób czułaby się jak niewdzięcznik, a to wywołuje poczucie winy, czy wręcz niechęć do samego siebie. Pierwsze żądania sekty brzmią przeważnie bardzo niewinnie, jak np.: datek pieniężny, pożyczenie pieniędzy, załatwienie biznesu, przyjście na spotkanie czy rozmowa. Sygnałem ostrzegawczym powinna być nadzwyczajna, czy wręcz zniewalająca dobroć, która nie pozwala danej osobie wyjść ze spotkania, czy po prostu odmówić spełnienia jakiejś prośby.
Bombardowanie miłością skierowane jest przeważnie do osób mających problemy z akceptacją we własnym środowisku, problemy rodzinne lub psychiczne z samym sobą. Trudne momenty życiowe, jak utrata bądź rozstanie się z kimś bliskim, zerwanie dotychczasowych więzi, poważne kłopoty finansowe czy problemy związane ze zmianą pracy lub miejsca zamieszkania czynią ludzi bardziej podatnymi na manipulację. Nie jest to oczywiście reguła, gdyż ofiarą sekty może równie dobrze paść osoba, która nie ma żadnych większych problemów życiowych.
Kolejną metodą stosowaną często przez osoby werbujące do sekty jest pochlebstwo. Każdy człowiek jest bardzo podatny na komplementy, gdyż to go dowartościowuje. Dotyczy to zarówno osób o niskim poczuciu własnej wartości, jak i tych z wysoką samooceną. Ludzie wierzą nawet w pochlebstwa mało prawdopodobne, mimo rodzących się wątpliwości. Gdy człowiek na przykład zostaje wreszcie zauważony przez innych i jest ciągle przekonywany o swojej wartości i o tym, że jest niezastąpiony, lgnie do ludzi, którzy go w tym nieustannie utwierdzają. Z kolei przywiązanie, wdzięczność, świadomość swojej pozycji w grupie i związane z tym poczucie bezpieczeństwa mogą bardzo łatwo doprowadzić do emocjonalnego uzależnienia od owej grupy. Bywa też tak, że sekta wmawia werbowanej osobie, iż ta posiada niezwykłą moc nadprzyrodzoną daną jej przez Boga, co oczywiście najczęściej również bardzo dowartościowuje daną osobę. Dużym zagrożeniem jest także wewnętrzne przekonanie kandydata, mówiące mu, że „sekty nie są w stanie działać na mnie”, że „ten problem mnie nie dotyczy”. Jest to oczywiście nieprawda, wręcz przeciwnie – takie myślenie dodatkowo czyni taką osobę bardziej podatną na werbunek, bo staje się ona mniej ostrożna. Niekiedy obietnice składane przez grupę są tak atrakcyjne, że osoba myśli: „spróbuję, zawsze mogę się potem wycofać”. To także złudzenie. Jeśli ktoś wchodzi do zamkniętej grupy, nie od razu zauważa niebezpieczeństwo. Przebywając wyłącznie w towarzystwie osób z sekty, traci układ odniesienia i stopniowo przejmuje jej styl myślenia i działania.

Metody autorytetuPrestiż jest podstawowym elementem przekonywania tłumu. Dlatego też sekty często korzystają z metody autorytetu, by zwiększyć swoją wiarygodność. Zabiegają o spotkania z ludźmi, którzy są autorytetem w wielkim świecie. Późniejsze relacje prasowe czy dokumentacja przygotowana przez sektę sugerują opinii publicznej, że z grupą sympatyzują znane osobistości.
Członkowie sekty starają się dostarczyć jak najwięcej dowodów na to, że inni się z nimi utożsamiają bądź ich popierają. Zależy im głównie na poparciu gwiazd show businessu, polityków, naukowców czy znanych osób – idoli w kręgach młodzieżowych, a także – i przede wszystkim – osób związanych z Kościołem. Osoby takie podnoszą bowiem wiarygodność sekty i zwiększają atrakcyjność spotkań. Sekty wspierają się ich wizerunkiem bądź pochlebną opinią, którą później zamieszczają w swoich materiałach propagandowych.
Prestiż posiadają zresztą nie tylko wpływowe lub popularne osoby, lecz także cieszące się powszechnym uznaniem instytucje publiczne, co sekty również wykorzystują do swych celów.

Przykład działania werbownika rozwodowego:
"Twoje potrzeby
Jesteś zamężną kobietą, która mimo posiadania rodziny jest samotna. Zbyt mocno różnisz się od męża pod względem charakteru i ambicji. Spada Twoje zaufanie do niego. Mąż nie chce lub nie potrafi rozmawiać o czymkolwiek, co wykracza poza codzienne potrzeby bytowe rodziny. Nie zwierzasz się mu. Zanika bliskość z mężem. Nie jesteś obdarzana czułością. Nie odczuwasz satysfakcji z pożycia. Brakuje Ci męskiego dojrzałego oparcia. Pragniesz samorealizować się, ale jesteś wyśmiewana. Twoje potrzeby są traktowane jako nieistotne kaprysy. Twój urok i mądrość zasługują na rycerskie zachowanie partnera, ale nie doświadczasz adoracji. Przyzwyczaiłaś się do życia w wewnętrznej samotności, mimo zewnętrznych pozorów poprawnego małżeństwa. Coraz częściej wyjesz z bólu samotności i pragniesz znaleźć bratnią duszę.
Też tak mam...

Twój charakter
Miłujesz wolność. Popełniłaś błąd wiążąc się z mężczyzną, który ogranicza Cię w pielęgnowaniu Twoich pasji. Uwielbiasz zdobywać wiedzę. Lubisz czytać książki. Pragniesz nieustannie uczyć się i poznawać nieznane. Myślisz logicznie. Łatwo zapamiętujesz i kojarzysz fakty. Dbasz o sylwetkę, która procentuje zdrowiem i dłuższym życiem. Jesteś aktywna fizycznie. Czasami pragniesz małego szaleństwa np. ruszyć prosto przed siebie, zostawiając za sobą na pewien czas codzienność. Nie masz nałogów i nie tolerujesz dymu papierosowego. Nie znosisz telewizji, przesiadywania na kanapie oraz niekończącego biesiadowania się przy uginającym się stole. Dbasz o wychowanie dzieci. Wpajasz im miłość do nauki, jako podstawy sukcesu życiowego. Do czasu dorosłości dzieci nie dopuścisz do rozpadu rodziny. Nie chcesz płaczu tęskniących za biologicznym rodzicem dzieci oraz braku poprawnych wzorców dla dzieci od obu rodziców.
Też taki jestem...

Twoje marzenie
Pragniesz poznać osobą podobną do siebie. Mającą podobne niespełnione potrzeby i podobny charakter. Bratniość dusz ma przynieść ukojenie zamiast drażnienia przez źle wybranego męża. Chcesz stopniowej budowy długotrwałej więzi. Więź od początku będzie opierała się na zaufaniu, które stopniowo przekształci znajomość w przyjaźń, a następnie w braterstwo dusz. Po uzgodnieniu, że więź przekroczy przyjaźń zamierzasz zakończysz swoje poszukiwania i oczekujesz, że zakończy je również Twoja bratnia dusza. Nie chcesz ukrywania nowej znajomości w zakresie wspólnych zainteresowań i przyjaźni. Pragniesz bezwzględnej poufności, tego czego będziesz doświadczała w intymnej bliskości, w tym zwierzeń. Chcesz panować nad emocjami, które może zrodzi silna więź m.in. otwarcie rozmawiając z bratnią duszą o swoich uczuciach.
Też tak chcę...

Chcemy zmiany!
Skoro jesteśmy tak podobni do siebie, to... poznajmy się i zmieńmy samotność w braterstwo dusz. Pamiętam przy tym, że ideał nie jest osiągalny, a kompromis jest fundamentem życia bez konfliktów. Po początkowym kontakcie przez Internet pragnę szybko poznać Ciebie w rzeczywistości na towarzyskim spotkaniu w kawiarni. Nie chcę zostawiać za dużo miejsca wyobraźni, która buduje fantastyczne obrazy na podstawie siłą rzeczy zdawkowych wirtualnych informacji. Sprawdź, że możesz spotykać się ze mną w każdych okolicznościach (wizerunek i kultura), że nie jestem nieśmiały, nie mam tremy i wiem czego pragnę. Zapraszam Ciebie do kontaktu nawet jeżeli nie chcesz budować najgłębszej więzi. Możemy zostać znajomymi, a przy nabraniu większego zaufania przyjaciółmi.

Dziękuję Ci za przeczytanie ogłoszenia. Będę zobowiązany, jeżeli w temacie maila do mnie napiszesz "Dążenie do szczęścia" Emotikon smile

PS. Dla prawdomówności od pierwszego naszego kontaktu sygnalizuję, że ogłoszeniowe informacje o miejscu zamieszkania podałem z dokładnością do 30 km.'"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz