Blog jest poświęcony procesowi przemiany ciała, ducha i umysłu autora. Walka z samym sobą, stawianie sobie ciągle nowych wyzwań to niekończący się proces dochodzenia do szczęścia. Trud i wysiłek oraz realizacja celu dają nam wysokie poczucie spełnienia. Wszystko to po to by ratować małżeństwo. Czy autor je uratuje? Czas pokaże. Jedno jest pewne nieodwracalnie poprawi jakość swojego życia.
niedziela, 6 września 2015
Piękny dom
Niedawno wróciliśmy od kuzynki. Wprowadziła się do swojego pięknego nowego domu. Trójka dzieci, kot, dwa piękne samochody, kochający chłopak. Piękny ogród. Po prostu cudnie. Tak stojąc podziwiałem te wspaniałości i zastanawiałem się ile czasu straciłem. Można powiedzieć, że bardzo dużo. Poczułem się trochę jak przegrany. Ciągle tylko wiszą nade mną wielkie pieniądze a ja ich nie potrafię zgarnąć. Może po prostu brakuje mi "szczęścia" takiego dotyku Bożego. Spędziłem cały dzień z żoną. Było fajnie. Teraz skończyłem robić na jutro obiad do pracy i sałatkę. Tak dużo jej narobiłem, że i żonie spakowałem do pudełeczka. Myślę, że z przyjemnością zje. Zrobiłem również sosik z kurkami i ryż z warzywami. Pysznie zapowiada się jutrzejszy dzień.
W między czasie jak stałem i oglądałem dom przyszło do mnie 25 wiadomości od developera. Zapytania na kupno gigantycznych ilości oleju, mleka, warzyw, ubrań militarnych itd... Jutro to poczytam,
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz