Blog jest poświęcony procesowi przemiany ciała, ducha i umysłu autora. Walka z samym sobą, stawianie sobie ciągle nowych wyzwań to niekończący się proces dochodzenia do szczęścia. Trud i wysiłek oraz realizacja celu dają nam wysokie poczucie spełnienia. Wszystko to po to by ratować małżeństwo. Czy autor je uratuje? Czas pokaże. Jedno jest pewne nieodwracalnie poprawi jakość swojego życia.
czwartek, 10 września 2015
Tyję
Niedobrze wracam z siłowni staje na wagę i widzę 89,8kg . Nie jest dobrze spuściłem trochę tonu z dietą i od razu widać tragiczne skutki. Samo rzucenie palenia to banał ale ciało przywrócić do naturalnego balansu później to już katorga. Zło powoduje sporo spustoszenia w organizmie. Trzeba teraz się napracować żeby nie przytyć a co dopiero żeby schudnąć. Może teraz po prostu dłużej posiedzę na siłowni i zmniejszę spożywane kalorie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz