poniedziałek, 24 października 2016

Poniedziałek


Dzień powszedni znowu dzwoniło do mnie 5 przedsiębiorców chcących nawiązać ze mną współprace. Jednym z nich był krakowski multimiliarder, który wpadł ostatnio w niezłe tarapaty. Zobaczę się z jego ludźmi w piątek. Ten co napierał przez weekend wreszcie doczekał się kontaktu ze mną :). Taki z gdańska wypytywał mnie o plany. Więc śmiało opowiadałem mu o budowie hotelu. Czasem sobie myślę czy nie przeginam z tymi tekstami do nich. Niech się chłopaki zastanawiają. Bo za darmo nie jestem :). Tak sobie pomyślałem, że może casting jakiś zrobię albo co. Jedna branża to jeden temat. Generalnie czeka mnie teraz sporo jazdy po Polsce. Ciekawi mnie czy któryś z nich będzie na tyle poważny, że zaufa mi i podejmie ze mną współpracę. Każdy z nich toczy swoją grę. Ja mam swoje cele. Jednak najbardziej podobał mi się jeden gość ze Szczecina. Nie przygniotłem go oczekiwaniami finansowymi. Powiedział, że chce mnie widzieć i tyle. Lubię konkretniaków. Przy takich można się rozwijać i przynosić im kasę w walizkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz