wtorek, 25 sierpnia 2015

Anegdota

Przed chwilą postanowiłem opowiedzieć żonie anegdotę o jej koleżance z pracy, którą zasłyszałem dziś od jednego podwykonawcy. Anegdota tyczyła się rozwódki. Muszę podkreślić, że opowieść zasłyszana od osoby całkowicie niezależnej, która nie zna jej i jej stanu cywilnego. W każdym bądź razie mój donosiciel mocno skrytykował postawę tej pani. Chyba musiał spotkać się naprawdę z czymś wyjątkowym skoro mnie aż o tym poinformował. Prawdę mówiąc nie interesują mnie losy ludzi mi obcych ale wysłuchałem i wykreowałem sobie jeszcze gorszy obraz tej osoby.

Opowiadając to żonie zauważyłem wybuch agresji. Nie wiele brakowało a pokłuciłbym się z nią. Odpuściłem. Chyba dotknąłem czułego punktu. Żona starała bronić się tej rozwódki. Stwierdziłem, że dyskutowanie na ten temat nie przyniesie niczego dobrego.

Hmm jak przekonać żonę do swoich racji? Nieee... to bez sensu... Szkoda na to czasu i energii.
Bez sensu w ogóle krytykować znajomych żony. Niech oni to robią ze mną, a ja muszę robić swoje.

To niesamowite jak bardzo musieliśmy się oddalić od siebie, że żona woli i broni ludzi, którzy nie powinni jej być bliscy a zaczęli stanowić dla niej autorytet. Jak bardzo żona musiała się źle czuć ze mną, że wybrała ludzi o nieodpowiedzialnych postawach życiowych. Taki stan faktyczny boli.

Czy mam się tym przejmować? Trochę się tym przejmuje bo wpływ nieodpowiedzialności znajomych i ich postawy życiowe mogą zagrozić i destrukcyjnie wpłynąć na wychowanie mojego dziecka a szczególnie na wychowanie go w wartościach, które stanowią o świętości rodziny. Zaburzenie tej fundamentalnej komórki jaką jest rodzina w życiu dziecka z pewnością może odbić się na przyszłości dziecka, jego relacji z rodzicami. Z pewnością żaden z rodziców nie będzie nigdy autorytetem dla dziecka. Bo jaki autorytet może być z kogoś kto nie potrafi wypełniać swojego podstawowego zadania którym jest jedność małżeńska.
Uważam, że trzeba być bardzo niedojrzałym człowiekiem aby starać się o rozwód. Trzeba być bardzo egoistycznie nastawionym do życia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz